środa, 5 grudnia 2012

Smalec

Smalec to niekwestionowany król prawie każdej imprezy. Mimo, że smalec to samo zło, bo w 99% składa się z tłuszczu, to odpowiednio doprawiony jest w stanie skusić każdego. Pajda chleba ze smalcem i ogórek kiszony to już danie kultowe na wszelkiego rodzaju festynach. Warto stać w kolejce, ale można też zrobić smalec samemu. Najlepszy to taki z dodatkiem skwarek i mięsa.  Dziś pokażę jak bez większych trudności zrobić smalec w domu. Jestem pewna, że podbije serca i żołądki! :)






Smalec

Składniki; 

1 kg podgardla
cebula 
kwaskowe jabłko (najlepiej szara reneta)
3 ząbki czosnku
łyżeczka majeranku
sól, pieprz


Podgardle kroimy w małą kostkę. Smażymy aż wytopi się tłuszcz a kawałki podgardla zamienią się w skwarki. Wyjmujemy je z tłuszczu. Jabłko ścieramy na tarce o grubych oczkach, cebulę kroimy w drobną kostkę, czosnek przeciskamy przez praskę. Dodajemy do tłuszczu i chwilę smażymy, tak aby cebulką się delikatnie zeszkliła. Doprawiamy solą, pieprzem i majerankiem. Na końcu dodajemy skwarki. Ja zawsze kroję je na mniejsze kawałki albo mielę. Przelewany tłuszcz do naczynia, w którym ma zastygnąć. Studzimy i odkładamy w chłodne miejsce. I czekamy. A potem jemy! Koniecznie z ogórkiem kiszonym.











poniedziałek, 3 grudnia 2012

Chleb

Chleb to jeden z podstawowych składników codziennej diety. Mimo iż znany jest już od niemal 10 tysięcy lat nie każdy umie go zrobić. W dzisiejszych czasach domowe pieczenie chleba to niemal luksus. Nie każdy może sobie na to pozwolić. Chleb wymaga dużo czasu, uwagi i cierpliwości. Jest pracochłonny i kapryśny.
A jednak wyrabianie ciasta, zapach pieczonego chleba, chrupiąca skórka i ten smak, którego nie można porównać z żadnym innym chlebem, wart jest zachodu. Mimo iż na początku nie zawsze się uda, satysfakcja związana z faktem, że je się chleb, który się samemu upiekło uzależnia. I chce się więcej...
Pierwszy chleb, który zrobiłam, z perspektywy czasu wydaje się łatwy. Nie  był to chleb na zakwasie, nie wymagał wyrabiania. Właściwie zrobił się sam. Dopiero później się okazało, że chleb, ten na zakwasie to wyższa szkoła jazdy. Ale po kolei. Najpierw przepis na ten najprostszy. W sam raz na chlebowy debiut.









Chleb 

Składniki;

3 szklanki mąki pszennej ( na pierwszy raz taka będzie najlepsza)
ok 340 ml wody 
łyżeczka soli
5 g świeżych drożdży 
pieprz

garnek żeliwny, lub żaroodporne naczynie kamionkowe 



Mąkę przesiać do miski. Wsypać sól i pieprz. Dodać pokruszone drożdże i wodę. Wyrobić ciasto. Będzie dosyć klejące, ale takie ma być. Przykryć ściereczką. Odstawić na ok 14 godzin do wyrośnięcia, w temperaturze pokojowej. Następnego dnia przełożyć ciasto na stolnicę obsypaną mąką. Krótko i delikatnie wyrobić. Odstawić do wyrośnięcia na 2 godziny w ciepłe miejsce. Piekarnik rozgrzać do 150 stopni C. Garnek lub naczynie, w którym będziemy piec chleb włożyć do piekarnika. Gdy temperatura osiągnie 250 stopni, wyjąć naczynie i ostrożnie przełożyć do niego ciasto. Piec pod przykryciem 30 minut. Kolejne 15-20 minut bez przykrycia, żeby chleb się zarumienił. Po upieczeniu chleb przełożyć na kratkę, żeby ostygł. Gotowe! :)