wtorek, 25 czerwca 2013

Czerwonka. Truskawki, truskawki, truskawki.

Taka teraz pora roku, że prawie wszyscy chorują na tą samą chorobę. Na czerwonkę. Truskawki są wszędzie. A już najbardziej szczęśliwy ten, kto ma ogródek i swoje własne. Paleta możliwości co do ich wykorzystania jest ogromna. Jak już się zaspokoi pierwszy truskawkowy głód można wymyślać cuda. Ciasta, serniki, lody, koktajle, sałatki, dżemy, kompoty.. Dziś u mnie mała truskawkowa kumulacja. Truskawki z bitą śmietaną, koktajl truskawkowo- czereśniowy i czekolada z całymi truskawkami. Niech żyje lato!!



  

poniedziałek, 17 czerwca 2013

Makaron z serem, czyli jak odkryłam Amerykę.

Makaron z serem to jedno z najpopularniejszych amerykańskich dań. Pojawia się prawie w każdym amerykańskim serialu równie często jak czerwone, plastikowe kubki na piwo. Dwie sztandarowe pozycje każdej szanującej się imprezy. No chyba nie ma prostszego dania, i chyba każdy kuchcik, z wyjątkiem pewnej zdesperowanej pani domu, jest w stanie to ugotować. Może nie jest to powalająco smaczne danie, ale raz na jakiś czas można posmakować Ameryki. A, żeby nie było tak bardzo "hamerykańsko" mam też polski akcent. Właściwie to siedem polskich akcentów.:) Moje najnowsze odkrycie. Cydr made in Poland. Bardzo przyjemy. Oj bardzo :)







piątek, 14 czerwca 2013

Grillowana pierś z kurczaka, szpinak i młode ziemniaki


Jako, że wiosna nas nie rozpieszczała w tym roku, deszcz lał w prawie każdy weekend, nie było okazji nacieszyć się grillem. Bo co to za radość grillować w kurtce, biegiem zjadać swoją kiełbasę i uciekać do domu, bo zimno i na głowę pada. Ale pogoda się w końcu poprawiła można wreszcie zaszaleć.
Dziś pierś z kurczaka marynowana w jogurcie greckim z cytryną i rozmarynem. Do tego młode ziemniaki.
I sałata z młodego szpinaku. Grillujemy?






czwartek, 6 czerwca 2013

Truskawkowa gorączka


Na truskawki czeka się cały rok. hmm... źle.... Teraz truskawki dostępne są prawie cały rok. Egzotyczne truskawki. Wyglądają jak truskawki, ale nie smakują i nie pachną jak te nasze, sezonowe. I dlatego czeka się z niecierpliwością do czerwca, aż się pojawią. Potem zjada się pierwsze, jeszcze na wpół zielone, prosto z krzaka. I kto się tam przejmuje, że niemyte... :) A potem dopada wszystkich czerwona gorączka. I truskawki są wszędzie. W ciastach, kompotach, deserach, sałatkach...
 Zaczynam i ja swoje szaleństwo. Na pierwszy ogień ciasto jogurtowe podwójnie truskawkowe!:)